Najnowsze wpisy


lut 10 2004 kolekcja tablet :]
Komentarze: 0

jakim spokojem przepelnia czlowieka uczucie ze lada dzien odbierze sobie zycie :]  i co wcale nie wydaje sie po przemysleniu zadnym zaskoczeniem ze nikt nawet nie walczy o to zebys jakims cudem se nie pociol tych zyl i sie nie wykrwawil ma amen .... jakie to zycie jest zalosne .... ludzie po co wam te wszytkie zasady jak one tylko niszcza co macie w sobie .... starsza przeczytala twoje listy bo przeciez sam BOG dal jej prawo a raczej jej zdaniem ciezki obowiazek zatroszczyc sie o jakze wazny tylko wylacznie dla jej wiecznego zycia czyn ze ma za wszelka cene prowadzic do mniej lub bardziej osobowego BOGA swoja przymulona coreczke :] starszy jeszcze gorzej bo przeciez mozna rzucac telefonami wrzeszczec doprowadzac do placzu wszytskich czlonkow "rodziny" ale on i tak ma to swoje zasrane uduchowione podejscie ktore mu pewnie wszytko wybaczylo :] byly facet ktory niby chce o ciebie jeszcze walczyc jak mu powiesz ze chcesz sie zabic i to zrobisz i ze juz wiecej sie nie odezwiesz mowi ci tylko " narazie" :]:(  i nikt ci nawet nie odpowie na zadnego eska ... oczywiscie wiem ze jestem naiwna i wogole ale raz w zyciu ktos by mogl mi okazac troche cieplych uczuc nie kierowanych tym co moglby przez zadawanie sie ze mna osiagnac :( CZY JA TAK DUZO WYMAGAM??? na to wychodzi ze tak....... czyli mam zostac nieswiadoma niczego nawet wlasnych uczuc marionetka wlasnych "rodzicow" bo przeciez sprawoanie nad kims absolutnej kontroli tak moze dopiescic nasze prymitywne uczucia jako zwyklych smiertelnikow ......:( .... milo wiedziec ze facet wlasciwie tylko na jednym opieral nasza znajomosc o ktora teraz tak walczy...... ciekawa jestem jak szybko znajomi o mnie zapomna gdy dotrze do nich ze juz sie nigdzie z nimi pokazac nie bede mogla bo mnie starsi gotowi sa zaprowadzic sila do inkwizatora tylko dlatego ze ich corka ktora jest przeciez 100% kurwa gdzies chce wyjsc :] jedyny blad tego swiata to chyba to ze wogole byla szansa na moje nieszczesne pojawienie sie na tej zasranej planecie :(((

nikt_niezwykly_ona : :
lut 06 2004 :]
Komentarze: 0

dawno tu nic nie pisałam a w sumie to ten blog to nic porywającego bo jedna notką to nie ma sie co szczycic:] jezeli ktoś by był na tyle zainteresowany moim stanem ducha to niech zajrzy na ...

http://kiedy-umre.blog.pl/

... nie wiem od ilu mieśięcy myśle już o tym blogu .... a teraz tym bardziej ... tyle tylko ze raczej nie wydaje mi sie zebym zaczynala doceniac to ze zyje bo w sumie nie mialabym za co ... Misiu ..... Żabcia.....  chciaz sie nie znaja to oboje akurat sa w takim stanie ze skoncza ze soba ...... a jak oni to zrobia to ja tez...... juz teraz calymi dniami bym tylko ryczala ..... boje sie ze cos sobie zrobia.... a nie wiem jak wiele moge zrobic....... i czy to co robie jakos pomaga.... Misia znam tylko z neta ..... ja w zestawieniu jego starszych z moimi to chyba jestem jakims szczesliwym wybrancem.... :] zal mi ich ze dla plynu ktory powoduje tylko kaca tak zniszczyli swoje dziecko ... i jego zycie i jak patrzy na siebie ..... nie spotkalam nigdy nikogo tak kochanego..... nocoment

Żabcia...... szkoda ze wszyscy tak bardzo przezywaja bol zęba...... i sa "tak " tolerancyjni i ze nasz "piekny " kraj jest tak strasznie przystosowany do osob ktore sa na wozku :] i blagam was nie bawmy sie w wielkie akcje na rzecz niepelnosprawnych bo i tak pewnie jak ksiezyc sie bedzie nadawal do zaludnienia to ich tam wyslecie:]

heh... o starszych nawet nie wspominam :] ludzie wierzacy maja ciekawa postawe :] wpeier robia awanture ...... rzucaja telefonem a pozniej ida dumnie do " kosciola" i szkoda ze wiekszosc wierzacych tak do tego podchodzi i mala rada...... jezeli sie samemu dojdzie do czegos czy do tego jakism sie powinno byc to to wiecej daje niz bezmyslne kopiowanie ale rzeczy dobrych ktore i tak prawie nie nie istnieja dla ludzi co tak robia ....... lepiej dojsc do dobra - czy jak to idzie nazwac - przez swoje zycie bo po co je wlasciwie mamy :]

i dzieki tej osobie za wpis z poprzedniej notki :)

nikt_niezwykly_ona : :
gru 28 2003 w sumie szkoda że nie zdechłam zanim sie...
Komentarze: 3

Właśnie stwierdziłam że lepiej nikomu niczego nie mówić i absolutnie nic nigdy i pod żadnym pozorem nie pisać w pamietniku który leży gdzies schowany we własnym pokoju i wogóle było by cudownie gdyby nikt już więcej dla jaj nie pisał w moich zeszytach :] no bo skoro moi starzy tak na to reaguja :] i nie ma to jak cudowna starsza która z braku jakiego kolwiek zajęcia grzebie ci w twoich papierach i zeszytach czyta twoje listy i twoje pamietniki :] nie ma to jak mieć starszego który jest jakimś opętanym fanatykiem religijnym i doprowadza cie wyzywaniem od głupkow i rzucaniem w ciebie czymkolwiek w próby samobójcze :] szkoda że nieudane :] a może jestem już aż tak odporna po tych wcześniejszych :] już nie ważne ...... skoro Pani Bozia w NIEBIE tak bardzo chce abym dalej niestety trwała na tej nieszczesniej planecie to prosze bardzo :] tylko mam wielki żal że kiedy trzeba było to nie zdechłam no ale przecież nie dużo ludzi przeżywa wypadki samochodowe i rozcinanie połowy czaszki wiec chyba mam jakiś powód żeby odczuwać coś na wzór zadowolenia czy dumy :]

no może w końcu coś bardziej konkretnego o mojej ...... osobie :] wiec prowadze zdominowane przez żadnych władzy moich starszych życie :] już nieważne co musiałam robić żeby wreszczcie mi stałe podłaczyli :] uwielbiam czytać książki za co oczywiście jestem regularnie " opieprzana" mam skromne grono przyjaciół - licze na to że są prawdziwi .....

nikt_niezwykly_ona : :